Wykopki!
Łazi dziś za mną to jedno zdanie z Ewangelii. Że
Jezus przyjmował u siebie i jadał z grzesznikami… Grzesznik to takie ładne słowo.
A przecież włączali się w to określenie ludzie takiego sortu jak: prostytutki, alkoholicy, złodzieje,
kanciarze, zabójcy, puszczalscy, kłamcy i wielu, wielu jeszcze innych…
To musiało być szokujące dla tych, którzy to obserwowali. W
ogóle się nie dziwię faryzeuszom. Tak się zastanawiam, jak by zareagował mój
proboszcz, czy w ogóle parafianie, gdybym zrobił imprezę na plebanii dla łódzkich prostytutek, „meneli”,
zabójców, szkalowanych polityków, aborcjonistów i innych… Może by mnie wywalili
z parafii. Może by się ludzie zaczęli patrzeć na mnie jak na wariata…
A Jezus tak przecież miał. Brał tych najgorszych do siebie i
patrzył im w serce. Patrzył w głębię. I nie widział najpierw grzechu. Widział,
że pod grzechem kryje się skarb. Bo każdy dla Niego jest skarbem, obojętnie, jaką ma akurat formę moralną…
Może warto w tym tygodniu pokazać Mu siebie i pozwolić Mu
odkopać swoje piękno. Weź pójdź do spowiedzi. Co by On mógł zwalić z Ciebie
syf, a ukazać piękno: Tobie samej/samemu i innym.
Bo jesteś skarbem. A On zawsze ma dla Ciebie otwarte
ramiona. Zawsze.
+



Komentarze
Prześlij komentarz